Podróż w pojedynkę – jak zacząć?

O popularności i zaletach podróży w pojedynkę w kontekście rozwoju i nie tylko przeczytasz we wpisie podróż pojedynkę- rozwój na własnych warunkach. Chcesz spróbować? Jesteś gotowa/ gotowy pokonać dyskomfort, uprzedzenia, lęki czy inne niedogodności i wyjechać samemu? Sprawdź, jak warto przygotować się na pierwszy wyjazd solo.

Podróż w pojedynkę – przede wszystkim bezpieczeństwo i komfort

Samodzielna podróż niesie oczywiście sporo wyzwań i stresu. To dlatego planując wyjazd warto wybierać miejsce, w którym będziemy czuć się względnie komfortowo i bezpiecznie, zwłaszcza jeśli nie mamy większego doświadczenia w indywidualnych wypadach. Może więc na początek wybrać się w znane miejsce, np. gdzieś, gdzie wcześniej byliśmy w grupie albo kawałek dalej, ale w tym samym obszarze kulturowym?

Dla mnie kryteria te spełnił Cypr Południowy, który pierwszy raz odwiedziłam w 2021 roku (sama, ale na miejscu były znajome) i dzięki temu poznałam okolicę, miałam pojęcie o transporcie z lotniska, na plaże i popularne miejsca wzdłuż wybrzeża. Do tego powszechność języka angielskiego oraz szybki i tani lot z Polski sprawiły, że w 2022 wróciłam sama odkrywać kolejne atrakcje.

Wyjazd samemu – blisko zawsze pewniej

Do wielu miejsc w Europie można dostać się bezpośrednim lotem z Polski, przez co nie tylko podróż jest szybka, ale można poczuć się bezpieczniej, bo bliżej kraju czy w tym samym obszarze kulturowym. Wypad nad polskie morze, w góry czy jezioro może być równie dobrą opcją na sprawdzeniem się w pierwszej samotnej wycieczce.

Ale nie musi być tylko blisko. Zainteresowana Azją znalazłam blog theblondtravels i artykuł, w którym autorka poleca Tajlandię na samotne wypady. Czytając fora internetowego na temat tej destynacji przekonałam się, że faktycznie sporo ludzi wybiera się samemu właśnie w rejony Azji, i co ciekawe sporo kobiet!

W pojedynkę do dużego miasta – spotkanie z podróżnikami

Jeśli ktoś lubi zwiedzać metropolie i poznawać ludzi, to duże miasta nie tylko są otwarte na turystów, ale też łatwiej spotkać mieszkańców chętnych poznać przybyszów z innych krajów. Przykładowo w Krakowie, Stambule, Bangkoku prężnie działają społeczności podróżników typu Couchsurfing regularnie organizujące eventy, które umożliwiają zupełnie obcym ludziom wspólną rozmowę i wymianę doświadczeń.

Wyjazd samemu z biurem podróży

Na pierwsze wakacje solo wybrałam się do Ksamilu w Albanii (gorąco polecam!). Pojechałam z regionalnym biurem podróży, bo podobała mi się oferta noclegu na wzgórzu w willi prowadzonej przez małżeństwo Albańczyków. Górzysto-rustykalne położenie, kameralność i minimalny udział języka angielskiego w komunikacji z właścicielami sprawiły, że czuło się lokalny klimat. Wtedy pierwszy raz testowałam jak to jest pójść popływać na dłużej i zostawić swoje rzeczy nie pilnowane. Bezcenne doświadczenie, które uwalnia na kolejne indywidualne wypady, zwłaszcza z pływaniem, kiedy na brzegu siłą rzeczy zawsze trzeba zostawić coś cennego, jak klucze czy drobne pieniądze.

Tej wyjazd pokazał mi też wartość wycieczki organizowanej przez biuro (zwykle nie przepadam z racji sztywnego grafiku)- nie wiem czy dlatego, że przewodnik opowiadał bardzo ciekawie czy dlatego, że brakowało mi towarzystwa ludzi 😀 . Zresztą Ksamil i jego rejony jest piękny i kryje wiele ciekawostek, więc jest o czym słuchać.

Trzy lata później wybrałam się na last minute do Egiptu w sporym kompleksie hotelowym, ale nad zatoką przyciągającą fanów podwodnego świata. Byłam jedyną Polką ze swojego turnusu (chociaż Polaków słyszałam na plaży), a z mojego terminu urlopowiczów poznałam dopiero na wycieczce na nurkowanie i snurkowanie, a byli to Włosi.

Chociaż nie były to wyjazdy organizowane na własną rękę, to nadal były to podróże solo, bo większość czasu spędzałam w swoim towarzystwie, ludzie dookoła mieli swoje ekipy i nie szukali nowych znajomości.

Ustalić cel podróży w pojedynkę, aby samotność nie popsuła odpoczynku

Wiesz po co jedziesz? Masz wizję co będziesz robić na miejscu? Jedziesz odpocząć, ale samotność może dopaść i popsuć wycieczkę, dlatego żeby do tego nie dopuścić przygotowujesz sobie ogólny zarys wyjazdu. U mnie na Cyprze w planie było m.in. pływanie, fotografowanie, audiobook i czytanie na plaży. Protaras dostarczyło mi tylu atrakcji, że aby poleżeć na plaży z lekturą musiałam przedłużyć pobyt! Do Ksamilu w Albanii wzięłam z pięć książek, a przeczytałam tylko kilka rozdziałów z zaledwie dwóch, bo pływanie, bieganie i zwiedzanie nie zostawiło mi wiele czasu na czytanie. Kablówka w pokoju też była niezłą atrakcją, bo w tamtym czasie nie miałam tv.

I nic na siłę, bo podróż ma być odpoczynkiem od codzienności, a nie obowiązkiem. Ale lepiej mieć listę potencjalnych zajęć, najwyżej coś z niej wypadnie.

Podsumowanie

Jak widać jest sporo opcji, żeby zacząć podróżować samemu. Jesteś singlem albo potrzebujesz przestrzeni na realizację swoich potrzeb, pasji, na rozmyślania – już nie musisz ograniczać się przekonaniem, że podróż samemu nie ma sensu. Z poprzedniego artykułu wiesz dla kogo jest taki wyjazd i jak przygotować się mentalnie, a teraz masz przykładowe pomysły, jak zacząć. To nie musi być nic spektakularnego na początek, do wszystkiego łatwiej dochodzić etapami. I co najważniejsze – potrzeba podróży samemu nie oznacza, że zapomnisz jak to jest przebywać w grupie i tolerować innych. Kochając siebie i dając sobie to co najlepsze – a do tego dążysz jadąc samemu – otwierasz się na dobre i wspierające relacje, dzięki czemu tworzysz okazję do kolejnych wypadów – wspólnie 🙂 .